czwartek, 21 lutego 2013

osobista opowieść o mnie..

Moja włosowa historia 

Witam,
Pielęgnacja włosów  jest dla mnie bardzo ważna. Dlatego chciałabym podzielić się z wami moją historią.
Od kiedy tylko pamiętam, a mianowicie od czasów licealnych, zawsze nosiłam krótkie lub średnie fryzurki. Czułam się w nich niezwykle dobrze, czułam się w nich komfortowo. Na studiach, nosiłam  tylko średnie, mocno wystrzyżone i wycieniowane włoski. Zakochałam się w czerni, a co tyczyło się nie tylko koloru włosów, ale także ubioru. Muzyka rockowa, także do dziś mi towarzyszy:) 






Każda wizyta u fryzjera, kończyła się jakąś nową szaloną fryzurą. Ciągłe eksperymenty. Po drugim roku studiów, zmieniłam, podejście do długości swoich włosów. Co raz bardziej odczuwałam chęć ich zapuszczenia, oczywiście bez wyraźnej determinacji. Aż w końcu po ukończeniu studiów zaczęłam zapuszczać swoje włoski. Było naprawdę ciężko, ale udało się. 





Zmieniłam też nie raz kolor włosów. Najpierw był brąz, później był rudy, aż w końcu zostałam przy brązie z odcieniem rudości.





Zaczęłam sama podcinać końcówki, gdyż po ostatniej wizycie na podcinaniu (2cm:(), musiałam włosy sama wyrównać nożyczkami, gdyż "pani fryzjer" mi je nierówno wyrównała (hehe nieźle wyszło).
W wakacje ruszyłam ostro z pielęgnacją włosków od wewnątrz. Była pokrzywa ze skrzypem polnym plus drożdże. Piłam to wszystko przez 3 miesiące. Później tylko sam skrzyp. Obecnie biorę olej z wiesiołka w kapsułkach. Widzę większą poprawę w poroście włosków i odżywianiu ich.





Moja włosowa pielęgnacja na dziś:

1. OLEJOWANIE (olejek rycynowy, olejek łopianowy)
2. olej z wiesiołka w kapsułkach, vita-miner
2. szampon Natei z ekstarktem z ogórka i kwiatem Tiare
3. szampon Garnier, Drożdźe piwne i kwiat granatu
4. odżywka w kremie, Garnier, glinka biała i cytryna
5. odżywka Shauma, Krem i olejek
5. maseczka, Biovax Latte, intensywna regeneracja plus proteiny mleczne
6. Farmona, Jantar, odżywka do skóry głowy i włosów (stosuję jako wcierkę)

Kim jestem?
Mam na imię, Agnieszka.Jestem zwykłą konsumentką, która stara się dobierać prawidłowo kosmetyki do swoich włosów i skóry. Lubię eksperymentować, ale z rozwagą. Ważne jest dla mnie, żeby kosmetyki były jak najlepsze i najbardziej naturalne. Jestem po to, aby Wam doradzać, odradzać, pokazywać co i jak stosować, testować kosmetyki, przedstawiać pomysły na własne handmade.

Zapraszam serdecznie do śledzenia mojego bloga:) Piszcie co tam u Was, jak wygląda wasza pielęgnacja włosów. Komentujcie.

Pozdrawiam,
Maleńka:)
email: wichrowisko@gmail.com

wtorek, 19 lutego 2013

koktajl zmysłowy:)

Koktajl "owocowa bomba"

Witam,
Chciałabym się podzielić z wami przepisem na koktajl, który ostatnio piłam (a raczej zjadłam, bo był bardzo gęsty).:) Wykonawcą, co prawda był mój chłopak, ale sama też później go robiłam sama. Wykonanie jest bardzo proste.
Do koktajlu potrzebne są: 2 kiwi, 3 jabłka i 1 banan oaz sprawny blender bądź sokowirówka:) Po obraniu
i pokrojeniu pysznych owoców na drobne kawałki, wrzucamy je do miski, pojemnika i miksujemy na gładką masę:) Wychodzi żółty, smaczny, pełen witaminek mus.


Naprawdę pyszny i zdrowy był ten koktajl. Wypiłam, aż dwie szklaneczki tych pyszności. Do przybrania użyłam ziarenek słonecznika i plasterek kiwi.
Polecam, można jeść codziennie, bo jest bardzo zdrowy!:)
Życzę smacznego!
Pozdrawiam:)
email: wichrowisko@gmail.com

Olejowanie na dobry początek;)

Olejowanie 2013

Witajcie,
 Jestem nowicjuszką w pisaniu bloga. To jest mój pierwszy. Założyłam go z myślą o tym, iż ostatnio rozpoczęłam swoją terapię włosową - olejowanie. Jestem pod wielkim wrażeniem działania olejków na moje włosy. 
W grudniu zakończyłam terapię olejkiem dla dzieci firmy Babydream. Był dosyć dobrym olejkiem dla moich włosów. Po umyciu włosów, były sypkie, ładnie się błyszczały (ogólnie super:)) Niestety skończył mi się z początkiem nowego roku, więc wybrałam się na zakupy do jednej z moich ulubionych drogerii. Rozglądając się za nowościami, zauważyłam olejki z serii Green Pharmacy. Oczywiście, najpierw przejrzałam skład, aby w zawartości było jak najwięcej dobroci dla moich niesfornych włosków. Wybrałam moim zdaniem najlepszy dla nich, olejek łopianowy z dodatkiem olejku z drzewa herbiacianego.
Dla mnie ten olejek się jak na razie sprawdza lepiej od poprzedniego. Zauważyłam, że moje włosy są bardziej sprężyste i rzadziej się przetłuszczają. Są niezwykle błyszczące i nawilżone.Moje włosy zdecydowanie polubiły olejek łopianowy. Zawiera on wiele dobrych witaminek dla zdrowych włosów.


Skład: Vegetable Oil, SC-CO2-extract Arctium Lappa (Burdock) , Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Essential Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Essential Oil, BHT.

Samo zdrowie! :) o to efekty stosowania olejku (poniżej)




Do zmywania olejku stosuję szampon z Biedronki - Natei naturals szampon do włosów przetłuszczających ( z ekstraktem z ogórka oraz kwiatu Tiare) .  Szampon ma żelkowaty, przezroczysty wygląd, ładnie pachnie:). Ma dosyć prosty skład, dobrze się pieni. Szampon dobrze radzi sobie ze zmywaniem olejka.
Gdy tylko zmyłam olejek  nałożyłam maseczkę Biovax Latte- intensywnie regenerującą z proteinami mlecznymi. Efekt, był niesamowity- moje włosy stały się mięciutkie, sto razy bardziej błyszczące:):). Normalnie, zakochałam się w tej maseczce.:) <love>

Olejek stosuję od początku stycznia, więc efekty już mówią same za siebie. Oczywiście obiecuję wam na bieżąco opowiadać o swoich eksperymentach włosowych oraz o dalszym stosowaniu olejku łopianowego.

A jak wygląda wasza pielęgnacja? Czy też stosujecie olejek łopianowy? Piszcie do mnie na moim blogu:)

Pozdrawiam serdecznie! :)
email: wichrowisko@gmail.com