poniedziałek, 13 stycznia 2014

Akcja denko...

Moja mała akcja z listopada/ grudnia 2013... + modowy ekstra look 

Witam,

powracam po długiej przerwie moich nowości, a teraz moja akcja denko, czyli kosmetyki, z którymi muszę się pożegnać bezpowrotnie oraz te, z którymi się jeszcze nie rozstaję:)

Oto one:




Odżywka Garnier Masło Karite i Awokado- recenzja tutaj- muszę przyznać, że skusił mnie jej dobre nawilżenie włosów i to, że nakładanie jej nawet jako maski na włosy, po dokładnym spłukaniu - nie obciążało moich włosków. Zostaję z nią na dłużej! Mam już drugą buteleczkę:)
- Szampon Schauma Większa Objętość- jeden z moich ulubieńców- świetnie oczyszcza skórę głowy i naprawdę dodaje objętości włosom. Włosy są uniesione i leciutkie prawie jak piórko:)
- Isana Med Balsam do ciała niestety jeden z tych, których muszę pożegnać- dość dobry balsam pod względam natłuszczania ciała, ale na dłuższą metę daje jednak wrażenie takie lekkiego przesuszania. Dlatego temu kosmtykowi na dzień dzisiejszy mówię NIE! 
- Odżywka do włosów przetłuszczających się Naturia pokrzywa zielona herbata- rozstaję z nim, ponieważ mnie po dłuższym stosowaniu trochę obciążał moje włoski.
- Szampon Babydream dla dzieci- wykończona buteleczka, ładnie zmywa oleje z włosów. Jeszcze do niej powrócę.
- Odżywka Garnier Cytryna i Biała Glinka- niezła odżywka, nie obciąża włosów za bardzo. Stosowałam ją również jako maska. Niestety ze względu na jej zapach chemiczny, nie wrócę do niej!
- Balsam brązujący Lirene Cafe Latte - bardzo fajny balsam brązujący, delikatny dla skóry i zarazem dobrze ją nawilża, nadaje złotawy odcień skórze, muśnięcie słońcem:) Polecam i na pewno wrócę do niej:)
-Odżywka Schauma z olejkiem arganowym- dobra odżywka, ale przy stosowaniu jako odżywki lub maski od połowy długości włosów, ponieważ po zastosowaniu jej na skórę głowy włosy dają odczuć się być oklapnięte i takie bez życia. Polecam, ale z zachowaniem ostrożności przy jej nakładaniu:)

Mini- mini, czyli dyskotekowo:)
A moja modowa propozycja na wieczór w stylu disco, czyli ja w nowej odsłonie .... w mini sukience :) Według mnie idealna na imprezę do legginsów. Mi się osobiście podoba. Zakupiłam ją w moim ulubionym sklepie chińskim. Gorąco polecam zaglądanie do tego typu sklepików, bo można znaleźć naprawdę fajne rzeczy i gadżety:)
 A tu ja:


Pozdrawiam serdecznie:)
Maleńka:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz